“Ну, погоди!” – Nu, pogodi! ….

“Ну, погоди!” – Nu, pogodi!  Pewnie młodsze pokolenie  niewiele z tego tytułu wywnioskowało, ale tutaj mogą zapoznać się ze znaczeniem pochodzącym z kultowej dla naszego pokolenia bajki “Wilk i Zając“. Przywołuję to zawołanie bo mój syn z “pasją” przygotowywał mój rower na wyprawę. Pełen zaufania przejechałem pół Europy na ciśnieniu 2,5 Bar, gdyż informował mnie , że przy większym ciśnieniu będą mi dętki strzelać. To już dzień dwudziesty drugi,  jedną dętkę straciłem , koła skancerowałem co zaowocowało  znanym i monotonnym: ziut, ziut… Bolało, bo wysiłek znacząco większy jak można przeczytać na blogu, ale cóż tam… – co, ja nie dam rady ? Dziś w ramach deszczowego dnia zmusiłem się aby zrobić to i owo przy rowerze. Poszedłem po rozum do głowy i spojrzałem na oponę: minimalne zalecenie 3,5 max 5 Bar. Po dopompowaniu na stacji benzynowej do 3,5 Bar mogę ścigać się samolotami Mirage, które na poniższych zdjęciach. Oj synu, “..nu, pogodi!” – to kosztowało mnie dużo zdrowia….

Ну, погоди

Ну, погоди

Ну, погоди

Ну, погоди

Resztę dnia zadowolony spędziłem w pralni susząc swoje rzeczy a tam,  w taką pogodę zawsze można spotkać wiele osób i każdy chce coś pokazać 🙂 Poniżej takie sobie zdjęcia od Fabien, fotografa z zamiłowania.  Z jego perspektywy jedne z wielu, a dla mnie już niedościgniony wzorzec.Więcej jego prac pod adresem: https://www.facebook.com/fabounpics?ref_type=bookmark

Możesz również polubić…

Leave a Reply

Translate »