Upał i góry mogą zabić
Dzień czterdziesty piąty: upał i góry mogą zabić więcdziś tylko 50 km. Po wczorajszym dniu 50 km to odległość bliska nieskończoności… Znów upał 37 stopni w cieniu i strome górki. Daje o sobie znać zmęczenie...
Bigos, twins , bike and R
Dzień czterdziesty piąty: upał i góry mogą zabić więcdziś tylko 50 km. Po wczorajszym dniu 50 km to odległość bliska nieskończoności… Znów upał 37 stopni w cieniu i strome górki. Daje o sobie znać zmęczenie...
Dzień czterdziesty czwarty: dziś Fatima! Plan był prosty 85km. 40 do Fatimy i 45 do Nazre. Wyruszyłem rano bo spodziewałem się upału. Góry jakie napotkałem i upał 37 stopni w cieniu sprawiły, że dziś...
Dzień czterdziesty trzeci: Jest pięknie… choć musiałem zabawić się w serwisanta. Są lepsze zabawy , które znam! Tylna opona jest na krawędzi rozpadu. Musiałem zamienić ją z przednią, bo niestety nie mogę kupić odpowiedniego rozmiaru...
Tak naprawdę to nie wiem czy jest to dzień czterdziesty drugi czy trzeci podróży rowerem przez Europę szlakami Św Jakuba. Miesza mi się czas i miejsca zatem od dziś numerowanie będzie umowne… Teraz jest...
Porto wziąłem na raz w dzień czterdziesty pierwszy. Planowałem zrobić dwa, trzy przystanki bo okolica przepiękna, miasteczka flirtują swymi fiestami i jeszcze planowany lunch z Hose z poprzedniego postu. Niestety te 120 km padło w...
Pożegnana Hiszpanka w dwóch krokach… Wszędzie na wybrzeżu ścieżki dla rowerzystow wyśmienite, 90% oddzielone od głównej drogi, tylko czasami współdzielą pobocze na niewielkich odległościach. Mogę śmiało polecić wyjazd rodzinny. Jak widać na zdjęciu gospodarze...
Złoty Budda z imieniem św. Jakub odnaleziony w dzień trzydziesty ósmy. Pielgrzymowanie jakkolwiek nie zwane, jest piękne: wspaniała droga, wspaniali ludzie, czas na to i na owo… Dobrze robi na muchy w nosie… Każdy...
Soy un Robertus ! A więc stało się: zdobyłem Santiago de Compostela rowerem – a wszystko to w dzień trzydziesty siódmy! Wedle zwyczaju mogę używać starodawnego imienia tj Robertus. Nie było łatwo: najpierw zaatakował upał...
Buen Camino, Peregrino! – to pozdrowienie: dobrej drogi pielgrzymie – słyszy każdy pielgrzym i nie ma tu takiego, który by choć raz nie uległ jego urokowi. To już dzień trzydziesty szósty mojej wyprawy. Przy spotkaniu...
Jesteśmy grzeczni choć to dzień trzydziesty piąty. Nasze postanowienia dotyczące pozostania w raju było bardzo mocne, ale niestety nie spełniły się. Deszcz jak to deszcz kiedyś przestaje zatem już w drodze… Zanim jednak pożegnaliśmy się ze...