Czasami są takie miejsca z których trzeba uciekać…
Czasami są takie miejsca z których trzeba uciekać. Całą noc deszcz. Poranek deszcz, zimno. Internet za 2 Euro ale nie działa. Drożyzna, tłum… taki kemping nad brzegiem oceanu z basenem i podgrzewaną wodą, której nie da się użyć w taką pogodę… Odzwyczaiłem się od takiego stanu rzeczy. Francja bardziej wewnątrz była znacząco skromniejsza, tańsza ale i przyjemniejsza dla wypoczynku. 36 euro za namiot to chyba trochę za dużo … Dobrze, że udało się dokoptować jakiś Norwegów i znegocjowaliśmy cenę do 15 na osobę. Ta cena to już cena z nad Mosel perfekcyjnie zorganizowanych kempingów Niemieckich ale daleko odbiega od przepięknych czasami kampingów miejskich wewnątrz Francji po 5-6 Euro z obsługą nieziemsko uprzejmą, traktująca gości jak najwyższe dobro a nie masowy produkt rynku turystycznego, bezimiennych, upierdliwych. Brrr…
Trzeba uciekać jak najdalej i spotkać ludzi, choć tutaj ich dość – trudno doszukać się przyjaciela z którym można napić się kawy i pogawędzić trochę – ale co się dziwić nawet jak była mała szansa jakiś upierdliwy turysta z rowerem zaangażował mojego towarzysza z baru… Nie udało się w pełni wykorzystać ciekawego do omówienia tematu czyli masakry, którą dokonała machina niemiecka miażdżąc tańczącą przy piłce Brazylię 7:1. Tutaj czas płynie bardzo szybko i to już przeszłość choć zakończyło się parę minut po północy tego samego dnia ! A więc suszenie – małą kawa zamiast śniadania i w drogę !
Wracając do meczów i porażki Brazylii. Przegrane strasznie bolą – znam to uczucie bardzo dobrze. Kiedyś w hokeja przegraliśmy 49:1 – a ja byłem bramkarzem. Tłumaczenie, że 4 lata młodszy od reszty zespołu i w wieku 14 lat nie ma chyba tutaj znaczenia. Wstyd potrafi wyrządzić przeogromne szkody i trudno się czasami podnieść, ale jak to mówi mój przyjaciel: dobre projekty pochodzą z doświadczenia a doświadczenie pochodzi z tych projektów które się nie udały. Zatem jeśli upadać to po to, by wstać i już nigdy nie powtórzyć tego strasznie przykrego doświadczenia. Swiat z zasady hołubi zwycięzców, ale kobiety czasami zdobywa się na litość – więc może właśnie o to chodziło Brazylijczykom? Nie bójmy się zatem upadać by wstać… jeszcze nie raz będziemy cieszyć się pięknem tańca Brazylii a przy okazji może ktoś nas przytuli…